poniedziałek, 15 maja 2017

Podziemie #4

Howdy! Przepraszam za długą przerwe...nie chciało mi się pisać i szkoła...ale powróciłam!
Więc miłego czytania życzę ^^


- Bo co? - burknął Gabriel
- Bo ona może sobię tego nie życzy?! - krzyczał Asriel
- Nie wtrącaj się...skąd wiesz czego ona chcę a czego nie chcę?

- EJ! Spokój! - wtrąciła się Luna
- ...Przepraszam Luna...poprostu musiałem ...wyglądałaś jakbyś tego nie chciała.
- Nic nie szkodzi, Asriel...i Gabriel...nie rób tego więcej!
- Dobra, sorry. - powiedział po czym odszedł
- Egh...
- Dzięki Asriel (przytuliła go przyjacielsko)
- N-nie ma za co (uśmiechnął się)
- (również się uśmiechneła)
- Skoro już wszystko zakończone...to wracam do domu...mama pewnie się denerwuje.
- Okey, do jutra!
- Do jutra! ^^ (poszedł do domu)

....
Luna po całym dniu była zmęczona..wróciła do swojego domu który wynajeła w podziemiu...położyła się na łóżku i myślała o tym jak Asriel się dziś zachował.

- Heh, to było miłe z jego strony... - mówiła do samej siebie
...
- Lubię go...nawet bardzo... 

Spojrzała na zegarek. Była godzina 21:47...
Zgasiła lampkę i poszła spać.


Następnego dnia...

Frisk gadała z Charą jak zwykle...Sans wkurzał Papyrusa....dzień jak codzień.

- Kocham jego żarty...- mówiła Frisk do Chary
- Kochasz jego żarty czy może ...jego? - spytała Chara
- C-co? N-nie! kocham jego żarty i tyle! (na twarzy Frisk zaczeły pojawiać się lekkie rumieńce)
- Mhm...
- -_-

- Sup dziewczyny...o czym rozmawiacie? - dołączył się do nich Sans
- O c-cześć Sans ...o niczym ciekawym. - rzekła Frisk
- Mmm gadamy o jednej osobie - mówiła Chara śmiejąc się trochę
- CHARA!
 - O jakiej? - zapytał zaciekawiony szkielet
- O ż-żadnej! Chara tylko wymyśla...
- Rozumiem. - oznajmił Sans
- Dobra, lamusy idę stąd...kupić sobię czekolade oczywiście.- powiedziała Chara i poszła
- A więc Frisk...masz coś ciekawego do powiedzenia?
- Niezbyt, a ty?
- Też nie.
- Okey. - odpowiedziała

W tym samym czasie...

- Frisk x Chara - Temmie śpiewał głośno by wkurzyć dziewczyny...
- Temmie!! - krzykneła głośno Chara
- cału cału - dalej nucił 
- (Chara wyjeła nóż) Frisk to moja przyjaciółka! I ona kocha SANSA!
- Eee...c-co? - spytał zdziwiony Sans
- Huh? A nic, Sans...jaaa tylko żartowałam! hehe...- wyjąkneła Chara
- O-ok...- odpowiedział cicho
- Chara x Frisk - znów śpiewał Temmie
- Charisk? - spytała Kaya (OC mojej koleżanki ^^)
- Nie lubię tego shipu. - burkneła Ewa
- Dlaczego? 
- Poprostu nie przypadł mi do gustu...- oznajmiła Ewa
- Oh...

- Howdy! O czym gadacie? - wtrąciła się Luna
- Cześć, gadamy o shipach - powiedziała Kaya
- Uuu...o jakim konkretnie?
- Charisk...- odpowiedziała Ewa
- O...szczerze to tak troszeńke lubię ten ship...-  stwierdziła Luna
- Ja niezbyt...- poinformowała Ewa
- Rozumiem...każdy ma swoję zdanie (uśmiechneła się)
- Dokładnie. (Ewa również się uśmiechneła)
- Będe już się zbierać do domu...by porysować heh... - oznajmiła Ewa...

Gdy tylko się odwróciła by ruszyć wpadła w Charę...

- Oh...sorry...znów w siebię wpdłyśmy - wyjąkneła Ewa
- Nic nie szkodzi...widocznie to przeznaczenie...- odrzekła Chara
- Co masz na myśli?
Chara zbliżała się do niej...



To na tyle! hahaha wiem znów zatrzymałam w takim momencie...XD 
Więc dozobaczenia! <3




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz